4.11.2011

Alex Ferguson - to już 25 lat!

6. listopada Sir Alex Ferguson będzie świętował 25-lecie pracy w Manchesterze United. W 1986 roku zastąpił Rona Atkinsona na stanowisku menadżera zespołu. Od tamtej pory zdobył 37 trofeów, w tym 12 razy mistrzostwo kraju, dwukrotnie wygrywał Ligę Mistrzów i raz doprowadził Czerwone Diabły do klubowego mistrzostwa świata. Zapewne kolejne tytuły są tylko kwestią czasu. To człowiek, który uwielbia wygrywać i bić rekordy. Mimo "siedemdziesiątki" na karku wciąż cieszy go futbol, gra na wysokim poziomie, a pasja, z jaką dąży do celu jest godna podziwu.

- Dobrze was widzieć, jestem Alex Ferguson i mam w nosie to, jak się nazywacie. Nie obchodzi mnie, czy jesteście Robsonem, Whiteside'em, czy Strachanem. Waszą szansą jest trening. - to pierwsze słowa Fergusona po objęciu posady trenera MU. Od początku swojej pracy w klubie dał się poznać jako osoba, która trzyma dyscyplinę i nie toleruje niesubordynacji swoich podopiecznych. Wkrótce również na pierwszy plan wysunął się jego zmysł taktyczny i wola zwycięstw, za co do dziś jest podziwiany na całym świecie.



Za życia stał się legendą nie tylko Manchesteru United, ale i całego piłkarskiego świata. Jedynie równie legendarny Guy Roux może pochwalić się dłuższym stażem na stanowisku trenera, w AJ Auxerre w latach 1961-2005. Spośród trenerów Premier League wyprzedza Arsène'a Wengera z Arsenalu Londyn (1996-) i Davida Moyesa z Evertonu (2002-).

Nawet ci, którzy nie interesują się zbytnio piłką nożną wiedzą, kto to jest Alex Ferguson lub przynajmniej poznają go z wyglądu. Sir Alex jest niezwykle barwną postacią. Fan gumy do żucia ;) - nerwowe przeżuwanie jej to już nieodłączny obrazek w trakcie każdego meczu Man Utd. Częste, kontrowersyjne wypowiedzi na temat pracy sędziów to też już norma. Bardzo znanym elementem jego zachowania jest również słynna "suszarka", czyli wykrzykiwanie piłkarzom prosto w twarz swoich niepochlebnych uwag na temat ich gry. Jedynym piłkarzem, który uniknął tej osobliwej metody był Paul Scholes.

- Czuję się jak w bajce. Będę pracował w klubie tak długo, jak starczy mi sił i zdrowia - powiedział szkocki menadżer. Wygląda na to, że ta bajka jeszcze trochę potrwa. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz