Żywa legenda Arsenalu, najlepszy strzelec w historii klubu powraca na stare śmieci, do północnego Londynu. Spędził tam 8 lat pod okiem Arsene'a Wengera, któremu zawdzięcza to, na jakiego piłkarza wyrósł i jakim jest człowiekiem. Wielokrotnie podkreślał swoje niezwykłe przywiązanie do Arsenalu. Ze łzami w oczach dziękował za uhonorowanie jego kariery na Highbury podczas obchodów 125-lecia powstania klubu. Teraz jest już pewne, że
Titi zostanie wypożyczony na dwa miesiące z New York Red Bulls. W obliczu miesięcznej absencji Gervinho i Chamakh'a związanej z wyjazdem na Puchar Narodów Afryki będzie to próba załatania formacji ofensywnej, ale i również wprowadzenie dobrego ducha do drużyny, mentora, motywatora, nie wspominając o doświadczeniu i boiskowej inteligencji. Czy powrót Henry'ego do Arsenalu to rozmienianie jego przebogatej kariery na drobne?
Odczucia kibiców wyglądają mniej więcej tak:
Finalizacja jego wypożyczenia jest kwestią godzin, pierwszy mecz zaplanowany z udziałem Thierry'ego odbędzie się 9.01.2012 w ramach Pucharu Anglii przeciwko Leeds United. Będzie mi niezmiernie miło ujrzeć znów byłego kapitana przywdziewającego koszulkę z armatką na piersi, no i cóż, że nie z "14", tylko "12"..?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz